(epub, mobi, pdf) Dziękuję, wolę więzienie


Parametry produktu

Stan:
Nowy
Stan opakowania:
oryginalne
EAN (GTIN):
9788367021210
Pokaż wszystkie parametry

Jest to produkt cyfrowy do pobrania

TYTUŁ: (epub, mobi, pdf) Dziękuję, wolę więzienie  - produkt cyfrowy do pobrania

EAN: 9788367021210

  • Rodzaj: e-book
  • Format pliku: epub, mobi, pdf
  • Autor: Jeremi Bożkowski
  • Język publikacji: polski
  • Rok wydania: 2021
  • Liczba stron: 250

Opis wydawnictwa:

Intrygujący, drapieżny kryminał, a zarazem świetnie napisana powieść psychologiczna. Jego akcja toczy się w latach 80-tych XX wieku, które przedstawione są bez retuszu i na serio. W przeciwieństwie do innych książek tego autora, nie jest to lektura lekka i zabawna – tym razem uderzył on w ton poważniejszy. Jedna rzecz się nie zmienia – gdy na kartach powieści pojawi się trup, do akcji wkroczy milicyjny duet: sierżant Fidybus i porucznik Karbolek. Jednak w tej powieści nie zawsze są oni przyjaźni i dobroduszni – potrafią być również bezwzględni. Sprawa jest nietypowa, bowiem miejscem zbrodni jest szpital. Książka ta została ukończona w roku 1985 jednak nie została od razu wydana – tak jak inne kryminały Jeremiego Bożkowskiego – ale ukazuje się dopiero teraz, czyli w roku 2021. Były plany, aby powieść ta została przeniesiona na ekran, o czym świadczy jej maszynopis, który znajduje się w zbiorach Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego, gdyż na jego pierwszej stronie widnieje potwierdzenie złożenia go w Zespole Filmowym „Iluzjon”. GRZEGORZ CIELECKI: Karbolek i Fidybus po raz czwarty. Impreza była ostra. Dość powiedzieć, że Zdzisiek Śląski, chłop w sile wieku, ulokowany wysoko w handlu zagranicznym, poczuł się źle i szybko wylądował w szpitalu, gdzie stwierdzono zawał. Kilka dni później zmarł, ale okazało się, że nie była to śmierć naturalna, tylko najpewniej ktoś Zdzicha udusił. Taki mamy punkt wyjścia w czwartej powieści kryminalnej Jeremiego Bożkowskiego „Dziękuje, wolę więzienie”. W tym miejscu na scenie pojawia się dwóch milicjantów – sierżant Fidybus i porucznik Karbolek. Ci funkcjonariusze to jak awers i rewers rodzimych organów ścigania z późnego PRLu. Fidybus działa nieco nieoficjalnie, ale ma wyczulone wszystkie zmysły, zna ludzką duszę jak mało kto. Z kolei porucznik Karbolek, to oficer prawy i zdyscyplinowany, działający według narzuconych reguł. Panowie pochodzą z dwóch różnych światów i może nie do końca się lubią, ale za to znakomicie uzupełniają. Śledztwo jest skomplikowane. Nie ma bowiem pewności, czy morderstwa mógł dokonać ktoś z pracowników szpitala, czy też osoba która niepostrzeżenie wdarła się do budynku przy ulicy Kociej (sic!). Twórczości Jeremiego Bożkowskiego (pseudonim literacki Bożeny Ciecierskiej-Więcko) na pewno nie trzeba przedstawiać miłośnikom kryminałów doby PRLu. Wszystkie trzy opublikowane wówczas powieści (w serii Z Jamnikiem): „Piękna kobieta w obłoku spalin”, „Zbrodnia na eksport” i „Msza za mordercę”, są bowiem doskonale znane i pamiętane w kręgu miłośników gatunku. Dlatego prawdziwą gratką jest ukazujący się właśnie tytuł „Dziękuję, wolę więzienie”. Jest to bowiem pierwsze wydanie po blisko 40 latach od powstania książki. A podstawą druku stał się maszynopis pozyskany przez wydawcę od rodziny Autorki. Realia bardzo przaśnych, szarych i męczących lat 80. Bożkowski ukazuje w sobie charakterystycznym groteskowym świetle. Stąd dziwnie wymyślne nazwy ulic (np. Opadających Róż) i skróty myślowe: „Jadła kiedyś banana. Na początku Gierka”. Dla starszych czytelników wszystko jest tu zrozumiałe, za to młodszym może wydać się zupełnie nieczytelne. Dlatego też tym bardziej warto sięgać po książki Jeremiego Bożkowskiego, a po „najnowszą” z nich w szczególności. Starsi bowiem docenią bardziej intrygę i studium charakterów, młodsi zaś walor historyczny. Bo cóż to mogła być za czekolada za 300 zł (sic!). Nie dość, że cena dziwna, to i jeszcze kupić niełatwo. Albo co oznacza stwierdzenie: „Obie jesteśmy z chamów”. Określenie „cham” wróciło do łask i często pojawia się w tytułach rozmaitych książek historycznych – oznacza po prostu chłopa. Wszyscy my bowiem z chłopstwa się wywodzimy. Z kolei pantofle granatowe ze „zrzutów”, to zapewne tzw. odrzuty z eksportu, czyli artykuł który miał pójść za granicę, a za jakiegoś powodu (niekoniecznie oficjalnego) trafił do szczęśliwego rodzimego odbiorcy. Wracając do śledztwa. Karbolek i Fidybus – każdy na swój sposób – badają wszelkie możliwe powiązania między ofiarą, a jej bliskimi, znajomymi i pracownikami. Pojawiają się kolejne tropy i coraz to inne hipotezy. Sposobność uśmiercenia Zdziśka miał lekarz Kmita, kilka pielęgniarek, może ktoś ze współpacjentów, ale równie dobrze żona Halina, a nawet jej siostra. A zatem kto i dlaczego? Żeby odpowiedzieć na to zasadnicze pytanie trzeba nieźle „zakombinować”, jak to pięknie ujął Jeremi Bożkowski. AGNIESZKA POLANOWSKA (zebynieprzepadlo.blogspot-): Do warszawskiego szpitala trafia z podejrzeniem zawału wpływowy urzędnik Ministerstwa Handlu Zagranicznego. Po kilku dniach mężczyzna zostaje zamordowany. Śledztwo w tej sprawie prowadzą porucznik Karbolek i sierżant Fidybus. Wśród podejrzanych znajduje się między innymi młoda, piękna żona zmarłego, jej zawistna siostra oraz pracownicy szpitala z przystojnym lekarzem na czele. Niewykluczone też, że w grę wchodzi ktoś z licznych „służbowych” wrogów ofiary. Sprawę komplikuje specyfika szpitalnego mikroświata, w którym milicjanci muszą nauczyć się poruszać. Klimat noweli jest poważniejszy, „cięższy” niż chociażby w „Mszy za mordercę”. Zwracają uwagę pogłębione portrety psychologiczne niektórych postaci. (Wykorzystano powyżej fragmenty recenzji „Ostatnie śledztwo sierżanta Fidybusa”) ANNA LISOWSKA: Było to dawno temu, w czasach kiedy oficjalnie nie było zwyczajnej Polski, tylko PRL. Kiedy sklepy były pełne dziadostwa – a po to dziadostwo kolejki były przeogromne. Na tle szaroburej rzeczywistości dopadłam wtedy książki Jeremiego Bożkowskiego: „Zbrodnia na eksport”, ,”Piękna kobieta w obłoku spalin”, „ Msza za mordercę” i wpadłam, zachwycona wykreowanymi przez Autora postaciami – podporucznika Karbolka i sierżanta Fidybusa. Co ja się wtedy naszukałam, naszperałam, nazawracałam głowy znajomym: kto to jest Jeremi Bożkowski? A Internetu wtedy nie było. Teraz już wszystko jasne – Autorką jest pani Bożena Ciecierska-Więcko i niestety już więcej niczego nie napisze. Wydawnictwo Estymator postanowiło wydać wszystkie jej pozycje w formie e-booków a jako wisienkę na torcie dołożyło, nigdzie dotąd nie publikowaną książkę Autorki – „Dziękuję, wolę więzienie”. Lata osiemdziesiąte, ustrój (jedynie słuszny) mocno kuleje, ale dycha. Biedni są biedni, zamożni bogacą się zwykle na przekrętach, firmy polonijne zaczynają funkcjonować, ale posada w Handlu Zagranicznym to jak chwyt Pana Boga za nogi – możliwości ogromne i prestiż wśród znajomych, że ho ho. Halina Śląska ma szczęście; jest żoną Zdzisława, który to Zdzisław właśnie w HZ pracuje. Właściwie tyra na podrzędnym stanowisku, ale może wyjeżdżać za granicę, żeby wykonać na boku kilka machlojek i dorobić. Ot, żeby żonie starczyło na zakupy w PEWEX-ie. Po jednym z wielu przyjęć, obficie zakrapianych – organizm Zdzisława odmawia posłuszeństwa i wyżej wymieniony ląduję w szpitalu ze stanem przedzawałowym. Samo życie. Halinie wali się świat – a właściwie światek – dostatni, wolny od trosk, jak przeżyć od pierwszego do pierwszego. Mąż leżący na korytarzu zamiast na Erce , skandal. On ma żyć, zarabiać i ją, Halinę wielbić. Zaczyna działać w jedyny, znany sobie sposób: „pan nie wie, kim jest mój mąż” i „trzeba dać”. Doktor Kmita nie bierze – chyba jedyny w szpitalu – ale pacjenci go uwielbiają, bo nie tylko leczy, ale traktuje ich jak ludzi a nie jednostki chorobowe. Wezwana (ku pokrzepieniu i wsparciu Haliny) jej siostra Marta, przybywa z radością, by pomieszkać w komforcie. Siostry nie przepadają za sobą, ale nieszczęście jednoczy. I wtedy dostają wiadomość telefoniczną, że Zdzisław nie żyje – został zamordowany. Do akcji wkracza duet: porucznik Karbolek i sierżant Fidybus. Pierwszy regulaminowy do bólu, czyli typowy milicyjny tłuk z klapkami na oczętach i wieczny sierżant w koszuli w kratę, z długimi włosami i sumiastymi wąsami. U mnie Fidybus ma twarz Kobuszewskiego (plus wąsy) – wysoki na twarzy, pociągłego wzrostu. Śledztwo rusza. Podejrzanych nie brakuje, tylko z motywem gorzej. Kto wypowiada kwestię tytułową? Więcej nie powiem. Tradycyjne spory między Karbolkiem i Fidybusem, mistrzowsko ukazane realia lat osiemdziesiątych. Szpitalne realia: pacjenci, lekarze, pielęgniarki, salowe, młodzież zbierająca punkty na studia, ordynator z dużą torbą na wyrazy wdzięczności. Tak to wyglądało, mniej więcej. Trzeba przeczytać. Podróż sentymentalna? A niech Pan Bóg broni! Ku przestrodze raczej. Jeremi Bożkowski to pseudonim literacki Bożeny Ciecierskiej-Więcko (1935–1986). Projekt okładki: Olga Bołdok

----

Ważne informacje o produkcie:

Produkt w wersji cyfrowej do pobrania. Po zakupie zamówienie zostanie wysłane w formie linku do pobrania w wiadomości email.

Realizacja zamówienia trwa do 30 minut od jego opłacenia. Zamówione pliki zostaną do Ciebie przesłane w formie linku do pobrania w oddzielnej wiadomości e-mail. Pobrane pliki cyfrowe w zależności od formatów przeczytasz na: czytniku (Kindle, PocketBook, Onyx, Kobo i inne), smartfonie, tablecie lub komputerze.

UWAGA!!

W przypadku formatów epub oraz mobi przed pobraniem należy posiadać dodatkowe oprogramowanie umożliwiające otworzenie takiego pliku

  • mobi - format dedykowany na czytnik Amazon Kindle. Aby otworzyć ten rodzaj pliku, należy przesłać pobraną publikację na swój czytnik Amazon Kindle, lub posiadać na komputerze czy urządzeniu mobilnym dedykowaną aplikację Amazon Kindle, w której będziemy mogli otworzyć plik
  • epub - najpopularniejszy format dla publikacji elektronicznych. Ten typ pliku otworzymy na komputerze, urządzeniu mobilnym lub czytniku po wcześniejszym zainstalowaniu aplikacji, która odczyta ten typ pliku.

Takimi aplikacjami mogą być:

  • Książki Google Play - bezpłatny program do pobrania z Google. Umożliwia otwarcie dowolnego pliku epub
  • Freda epub reader - bezpłatny program na komputery z systemem Windows (do pobrania ze sklepu Microsoft Store)
  • Książki - bezpłatna aplikacja na komputery i telefony z systemem macOS lub iOS (urządzenia marki Apple) umożliwia otworzenie pliku epub

Informacja o dostępnym formacie pliku cyfrowego dostępna jest w opisie aukcji produktu.

Twój plik cyfrowy zostanie zabezpieczony za pomocą znaku wodnego i nie posiada DRM. Znak wodny zawiera dane kupującego podane w Taniey.

0.0 / 0 ocen
5 1 2 3 4 5 (0)
0%
4 1 2 3 4 5 (0)
0%
3 1 2 3 4 5 (0)
0%
2 1 2 3 4 5 (0)
0%
1 1 2 3 4 5 (0)
0%

Publikowane opinie pochodzą od osób, które nabyły dany produkt, ponieważ dodanie oceny możliwe jest tylko wyłącznie po uzyskaniu statusu Dostarczone na zamówieniu.


Oceny produktu

Zgłoś naruszenie regulaminu Taniey

Podobne oferty

Warunki zwrotów
Twoje prawa pozakupowe
Zwrot: Zwrot ograniczony
Powód ograniczenia: Treść cyfrowa, niezapisana na nośniku materialnym, z której kupujący zgodził się skorzystać.
Czas na zwrot: 14 dni
Koszt zwrotu pokrywa: Kupujący
Dodatkowe warunki sprzedawcy
  • Nie przyjmę zwrotu, jeśli nadasz przesyłkę za pobraniem
  • Otrzymujesz gratis? – w przypadku zwrotu towaru odeślij go również do nas
  • Nie przyjmuję zwrotów od firm (nie dotyczy jednoosobowych działalności gospodarczych w przypadku, o którym mowa w art. 7aa Ustawy o prawach konsumenta w zw. z art. 385(5) kodeksu cywilnego)
Metody wysyłki
Podczas tworzenia tej oferty sprzedawca zadeklarował, że wyśle towar w ciągu 24 godzin. Przewidywane czasy dostawy przez serwis Taniey.

Płatność z góry
Wysyłka elektroniczna
Wysyłka E-mail: śr. 27 lis. - czw. 28 lis. u Ciebie 0,00 zł
Gwarancja
Gwarancja
Rodzaj gwarancji: Producenta/dystrybutora
Okres gwarancji: 24 miesiące
Rękojmia
Rodzaj rękojmi: Rękojmia standardowa
Okres rękojmi: 24 miesiące
Parametry produktu
Podstawowe parametry
Stan: Nowy
Stan opakowania: oryginalne
Dodatkowe parametry
EAN (GTIN): 9788367021210
Extra Small (xs)
Small (sm)
Medium (md)
Large (lg)
X-Large (xl)
XX-Large (xxl)